Maciej Zdanowicz (ur. 1982) – zajmuje się malarstwem, rysunkiem, grafiką komputerową, sound artem, oraz działaniami przestrzennymi. W 2007 roku ukończył z wyróżnieniem Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi, gdzie obecnie jest asystentem w Pracowni Rysunku i Malarstwa (Wydział Sztuk Wizualnych). Z aktywnością artystyczną łączy działalność kuratorską oraz naukową – przygotowuje doktorat z historii sztuki w Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, a także z malarstwa - w Instytucie Sztuk Pięknych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Organizuje konferencje i sympozja naukowe. Jest członkiem zwyczajnym Centrum Muzyki Wizualnej (Los Angeles), Polskiego Stowarzyszenia Muzyki Elektroakustycznej (PSeME) oraz Stowarzyszenia Międzynarodowe Triennale Grafiki w Krakowie. Współpracuje ze Stowarzyszeniem Sztuka i Dokumentacja. Obecnie mieszka w Koluszkach.
W sztuce głównie interesuje go temat synergii zmysłowej, synestezji, w tym obrazowanie muzyki – badanie nowych możliwości wizualnej transkrypcji dźwięków, refleksja nad przestrzenią akustyczną, ekologia akustyczna. O sobie pisze: Jestem człowiekiem na granicy sztuki i nauki, sztuk wizualnych i muzyki. Moja działalność jest zarówno teoretyczna i artystyczna. Wierzę, że granice pomiędzy sztuką i każdą inną dziedziną działalności człowieka nie istnieją, co więcej są nierozłączne i przekładalne.
Od 2009 roku tworzy Luminaria – nazwa cyklu nawiązuje efemerycznych rzeźb – architektonicznych konstrukcji opartych na grze światła i koloru. Prace Zdanowicza są czarno-białe. Gra wibrujących linii, tworząca iluzję trójwymiarowości nasuwa skojarzenia z op-artem. Artysta prace te umieszcza na elementach architektury, przez co interweniuje w zastane relacje przestrzenne. Jednej z takich realizacji mających miejsce we wnętrzu opuszczonej Katedry NMP w Lubiążu k. Wrocławia, towarzyszył krystaliczny dźwięk spływającej, kapiącej wody (cytat ścieżki dźwiękowej filmu Andrieja Tarkowskiego "Zwierciadło"). Projekt powstał w ramach Slot Art Festival w 2009 roku.
W Monophonic Images (Obrazach monofonicznych) pojawiają się 2 typy rozwiązań graficznych. Pierwszy przypomina zapis graficzny ścieżek dźwiękowych, np. jak w programie winamp. Artysta umieszcza jeden lub kilka takich zapisów graficznych na płaszczyźnie obrazu. Tu również operuje czernią, bielą oraz skalą szarości (Obrazy monofoniczne są odwołaniem do utworów opartych na brzmieniu jednego instrumentu, tym samym modulacji zawężonej do gry tonów, skali elementów). W drugim typie kompozycji skupia się jedynie na niuansach tonalnych rozgrywających się w obrębie zapisu konkretnej ścieżki dźwiękowej. Sięgając do historii sztuki można przywołać wiele prób powiązania sztuk wizualnych z muzyką, jak choćby obrazy Wasyla Kandinskiego, Paula Klee, czy może najbliższych sposobowi myślenia Zdanowicza – prac Antoniego Starczewskiego – również przedstawiciela środowiska łódzkiego. Starczewski w kompozycjach wizualnych wykorzystywał rytmiczność. W przypadku obu artystów nie ma miejsca na improwizację – struktury wizualne tworzone są według określonej metody. Starczewski nagrywał dźwięki wydobywane z celowo rozstrojonych skrzypiec. Tak powstały pierwsze Letresony (litero-dźwięki), a więc efekty próby przeniesienia układów rzeźbiarskich i graficznych na dźwięk. W obrazach Zdanowicza konkretnym dźwiękom odpowiadają określone elementy graficzne – linie o różnej grubości oraz tonach. Formą budzą skojarzenia również z abstrakcją geometryczną, jednak tworzoną w ścisłej relacji do zapisu muzycznego. W Polyphonic Images (Obrazach polifonicznych) czerpie z kompozycji powstałych w wyniku współbrzmienia kilku instrumentów, ścieżek melodycznych. Tym samym analogicznie poszerza skalę szarości o kolor, przypisując mu konkretne znaczenie - dźwięk danego instrumentu.
Jego inspiracją jest współczesna muzyka poważna, w szczególności awangarda muzyczna II poł. XX wieku (sonoryzm, serializm, minimal music). W poszczególnych pracach wspiera się analizą akustyczną konkretnego utworu. Nie przywołuje tu jednak tytułów, ani nazwisk kompozytorów. Intencją artysty jest wywołanie u odbiorcy wrażenia quasi-słuchowego, wystawienie go na doświadczenie swoistej energii (kinestezy), stworzenie abstrakcyjnego obiektu funkcjonującego na granicy obrazu i muzyk
Kolejnym cyklem Zdanowicza są prace pt. „Soundscape” – pejzaże dźwiękowe. Pojęcie soundscape wprowadził R. Murray Schafer, kanadyjski kompozytor i muzykolog. Oznacza ono współbrzmienie dźwięków danego czasu i miejsca. Tworzą je dźwięki otaczającej rzeczywistości środowiska naturalnego i sztucznego, wynikające z ludzkiej działalności: mowa, praca, kroki. Wyróżnia się tu między innymi: klucze dźwiękowe - jednolite masy dźwiękowe, stanowiące często tło dla innych dźwięków, sygnały dźwiękowe wysuwające się na plan pierwszy, wyraźne, rozpoznawalne komunikaty akustyczne oraz soundmarki – unikatowe i wyjątkowe ze względu na swoje źródło bądź znaczenie dźwięki.
W 2013 roku Zdanowicz wykonał Soundscape I przy skrzyżowaniu ulic Zielonej i Piotrkowskiej w Łodzi. W maju i czerwcu rejestrował dźwięki w tym obszarze oraz wykonywał dokumentacje fotograficzne. Artysta poddał tu analizie: wszelkiego rodzaju szumy życia metropolii, hałasy wynikające z intensywności pewnych procesów, zjawisk, koniecznych i nieuchronnych z punktu widzenia współczesności. Odgłosy pojedynczych osób, rozmowy, dźwięki muzyki tureckiej unoszącej się z okolicznych punktów gastronomicznych, stukot obcasów butów o płyty chodnikowe, bruk zlewały się w jedną masę z hukiem przejeżdżających aut, komunikacji miejskiej, maszyn remontowo-budowlanych. Intensywność doznań słuchowych wzmacniały panujące warunki pogodowe (deszcz, wysoka wilgotność), otaczająca mnie masa kamienia, betonu, monumentalne fasady i podcienia kamienic. Odnosząc się do własnych skojarzeń, odczuć opartych na pewnej synergii zmysłowej, bazując na komputerowej analizie widmowej dźwięków zrealizowałem obrazy stanowiące moją odpowiedź na zaistniałe okoliczności. W efekcie powstały obrazy, w których wizualne ekwiwalenty zarejestrowanych dźwięków zestawione zostały z nakładającymi się na siebie, aż do zatracenia ostrości, fotograficznymi obrazami miejsca. Autor znów ograniczył środki do skali szarości, której natężenie zostało dobrane adekwatnie do wahania częstotliwości i natężenia dźwięków. Projekt Sounscape I to praca site-specific, którą można było oglądać w oknie wystawowym przy ul. Piotrkowskiej 54, jako jedną z wystaw inicjatywy „Wędrująca Witryna”. Inspiracje dźwiękami miasta przywołują na myśl Manifest Futurystyczny Luigi Russolo Sztuka Hałasów oraz wyrosły na tym gruncie bruityzm.
Twórczość Macieja Zdanowicza ma charakter intermedialny. Jakości dźwiękowe przekształca w ich ekwiwalenty plastyczne – w postaci obrazów i grafik. Ostatnie prace wskazują iż dla artysty coraz ważniejsze staje się zagadnienie przestrzenności sfery wizualnej i dźwiękowej, którą zgłębia poprzez rejestrację życia miasta.
tagi: malarstwo, grafika komputerowa, instalacja, audio art
Anka Leśniak