Ur. 1982, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, gdzie uzyskała dwa dyplomy z wyróżnieniem – w 2007 roku na Wydziale Grafiki i Malarstwa i w 2011 na Wydziale Tkaniny i Ubioru. Jest laureatką XXIII i XXIV edycji konkursu im. Władysława Strzemińskiego. Dwukrotnie zdobyła również stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest autorką wystaw indywidualnych oraz zbiorowych w kraju i za granicą. Od roku 2009 roku jest zatrudniona na stanowisku asystenta w Pracowni Malarstwa pod kier. prof. Mikołaja Dawidziuka na Wydziale Grafiki i Malarstwa ASP w Łodzi. Zajmuje się malarstwem i instalacją, projektuje również biżuterię. Specyficzną dla każdej z tych dziedzin wrażliwość artystyczną Ola Ignasiak łączy w akcjach „Un-gray the city” wykonywanych od 2011 roku. Un-gray the city (Odszarzanie miasta - malarstwo przyziemne), zyskało uznanie kuratorów konkursu YICCA (Young International Contest of Contemporary Art 2012) a także kuratora Lumen Festival 2012 w Nowym Jorku - Christophera Eamona.
Akcje „Un-gray the city” to interwencje w przestrzeń miejską. Artystka wprowadza intensywny kolor w szarość ulic, nasyca nim miejsca zdegradowane, wpuszcza w szpary w spękanym asfalcie, w kratę wytłoczoną na studzienkach chodnikowych. Pierwsze „odszarzanie” miało miejsce w Łodzi, na ulicy Targowej. Tam za sprawą artystki pojawiły się po raz pierwszy barwne kałuże. Po tej interwencji artystka odszarzyła jeszcze m.in. ulice i obiekty w Szczecinie, Warszawie, Nowym Jorku czy Pradze.
Nowy Jork Aleksandra Ignasiak odszarzała dwa razy. Z pierwszym razem podczas Lumen Festiwal w 2012, gdzie jej kolorowe ciecze przepływały między nasypami soli w fabryce przetwarzającej ten minerał, tworząc w tej sposób surrealistyczne krajobrazy. Rok później na dachu pofabrycznego budynku Gowanus Loft artystka zabarwiała kałuże wielobarwnymi pigmentami: różem, błękitem, zielenią. Ludzie przejeżdżający kolejką mogli zobaczyć z okien metra kolorowe kompozycje. W 2013 w miejscowości Flint obok Detroit, podczas festiwalu sztuki w przestrzeni publicznej Free City artystka zwróciła uwagę na problem związany z historią tego miasta. W skutek upadku fabryki General Motors, która zatrudniała około połowy tamtejszych mieszkańców, bezrobocie w mieście sięgnęło 20% , a zaludnienie miasta zmniejszyło się dwukrotnie. W szczególności wyjechali ludzie młodzi. W efekcie część miejskiego obszaru całkowicie opustoszała. To z tych rejonów kolorowe kałuże Oli Ignasiak rozlewały się w różnych kierunkach. Z jednej strony zwracały uwagę na skalę i źródło problemu, z drugiej, być może sugerowały, że poprzez rewitalizację tych obszarów, szukanie w nich potencjału, może nastąpić odnowa.
W 2013 roku Ola Ignasiak powróciła z akcją do Łodzi, gdzie wraz z grupą wolontariuszy wykonała „Odszarzanie ul. Wschodniej”. Akcja rozpoczęła się w Rynku Sztuki wernisażem artystki „Odszarzanie globalne”, gdzie zaprezentowała dokumentację fotograficzną i filmową z poprzednich akcji. Ok godz. 13-tej 15 czerwca na ulicy Wschodniej pojawiły się barwne pigmenty. Można było więc dosłownie „wdepnąć w sztukę” i roznieść ją po ulicach miasta. To akcje efemeryczne, trwają najwyżej kilka godzin, lecz stanowią ożywczy i pozytywny akcent w szarej i dobrze znanej codzienności. Akcje odszarzania miast łączą w sobie charakter artystyczny i społeczny. Za pomocą sztuki artystka próbuje dosłownie „wlać” trochę optymizmu w przestrzenie zdegradowane, nijakie, przygnębiające. Ola Ignasiak sens swoich akcji tłumaczy w słowach: Łódź - moje miasto. Szarzy ludzie, starość, bieda, dziurawe ulice (...) pijący i skundlone rottweilery. Nie mam już siły narzekać, działam. Brzydota może stać się piękna, a dla malarza inspirująca.
W projekcie „Wodne sztuczki” artystka wykorzystuje zmienność stanów skupienia wody. W Galerii Białej w Lublinie w 2013 przygotowała serię obiektów-instalacji. W pracy „Fala” artystka zgromadziła od znajomych setki słoików, które wypełniła wodą zabarwioną na różne odcienie błękitu i ułożyła w kształt fali. Instalację „Może?” tworzyła bulgocząca, pomarańczowa ciecz na postumencie. Pokazała też kompozycje z kwadratów, których powierzchnie zostały wypełnione brudem przyniesionym z ulicy, zmieszanym z jaskrawymi pigmentami.
Akcje Aleksandry Ignasiak wywodzą się z działań awangardowych, konceptualnych. Artystka tworzy sztukę do konkretnej przestrzeni, mimo iż koncept akcji odszarzania jest wspólny, to za każdym razem akcja przebiega inaczej – zależnie od kontekstu i atmosfery miejsca. Ważną rolę pełni tu dokumentacja. Artystka umiejętnie używa obu konceptualnych strategii – dokumentacji i instalacji. Poza tym działanie proste i bezpretensjonalne w formie może tak naprawdę wykonać każdy. Wystarczy, jak pokazała artystka, wlać trochę pigmentu do kałuży. Choć jak widać nie każdy jest w stanie to wymyślić. A więc liczy się idea, a nie manualne zdolności, choć tych oczywiście artystce nie brakuje.
Działania Aleksandry Ignasiak łączą w sobie także dwa pozornie obce elementy – myślenie społeczne, oparte na działaniu w konkretnym miejscu i czasie, angażujące lokalną społeczność oraz myślenie symboliczne. Artystka nie przypadkowo używa wody. Woda to jeden z czterech żywiołów. To symbol chaosu, zmienności, ale także przeobrażenia, odrodzenia ciała i ducha, oczyszczenia i magii. W pracach Oli ma być narzędziem transformacji i przemiany. Aby jednak coś miało się zmienić musimy na to spojrzeć inaczej. Prace Oli Ignasiak umożliwiają nam niekonwencjonalne spojrzenie na rzeczywistość.
Anka Leśniak
więcej na blogu artystki:
http://olaignasiak.com/