1891-1939
Karol Hiller urodził się w 1891 roku. W latach 1910-1912 studiował chemię w Wyższej Szkole Technicznej w Darmstadcie, później zaś kontynuował naukę na wydziale inżynieryjno-budowlanym Warszawskiego Instytutu Politechnicznego. Na początku wojny znalazł się w Moskwie, gdzie po raz pierwszy zetknął się z teozoficzną myślą uprawianą przez Heleną Bławatską i Rudolfa Steinera, która wywarła znaczny wpływa na jego późniejsze koncepcje sztuki jako medium duchowości.
W 1916 rozpoczął służbę wojskową i został przeniesiony do Kijowa. Wtedy też wstąpił na Ukraińską Akademię Sztuk Pięknych. Powrócił do Polski w 1921 roku i osiadł w Łodzi. W 1923 roku związał się z nowopowstałą Sceną Robotniczą, dla której wykonał dekoracje wnętrza oraz scenografię do wielu przedstawień. W 1926 roku dzięki Hillerowi zainicjowało swoją działalność Stowarzyszenie Artystów i Miłośników Sztuk Plastycznych "Start". Oprócz wystaw łódzkich, uczestniczył w Salonie Modernistów (1928) i w licznych salonach Instytutu Propagandy Sztuki (od 1930), w Wystawie Nowej Generacji we Lwowie (1932), w Wystawie Grupy Plastyków Nowoczesnych w Warszawie i Łodzi (1933). Był jednym z ojców założycieli Zrzeszenia Artystów Plastyków w Łodzi i redaktorem pisma "Forma", na łamach, którego udzielali się tacy artyści jak Strzemiński, Menkesowa, Wegner, Krauze. Tworzył malarstwo, grafikę, ekslibrysy, malowidła ścienne, zasłynął przede wszystkim jako autor heliografiki. Interesująco rozwijającą się karierę artystyczną brutalnie przerwał wybuch kolejnej wojny. W grudniu 1939 roku Hiller został rozstrzelany przez hitlerowców w lasach lućmierskich.
Twórczość Karola Hillera była wyrazem ciągłego poszukiwania, artystyczną metamorfozą, niepokojem intelektualno-emocjonalnym. Pierwsze kroki na polu sztuki stawiał w pracowni kijowskiego artysty Michaiła Bojczuka, zwolennika malarstwa bizantyńskiego i propagatora dawnych technik. Ze swoim nauczycielem łączyło Hillera przekonanie o duchowym wymiarze kreacji artystycznej. Stąd pierwsze obrazy z lat 20 powstały w technice temperowej, charakterystycznej dla ikony oraz podejmowały tematykę religijną. "Anioł" (1920), "Opłakiwanie" (1924), "¦w. Anna wśród zbóż" (ok. 1929), czy do dziś nieodnalezione "Mnisi", "Południe" były wyrazem fascynacji Hillera mistycznym malarstwem bizantyńskiego Wschodu. Uproszczone, płaszczyznowo potraktowane wizerunki postaci, z jednej strony współgrały z kanonem ikony, a z drugiej mówiły o zainteresowaniu sztuką mu współczesną – kubizmem, art deco.
Pierwiastki metafizyczne przenikały całą twórczość artysty, także dzieła należące do następnego nurtu, bliskiego abstrakcji geometrycznej i konstruktywizmowi. "Kompozycja 0" i "Kompozycja ze spiralą", pochodzące z roku 1928 zrywały już całkowicie z figuracją. Artysta zabudowywał przestrzeń zdecydowanymi formami geometrycznymi – kołami, spiralami, podporządkowanymi podziałowi pionów i poziomów. Prace te odznaczały się też niejednorodną fakturą. Koniec lat 20 i lata 30 to również okres, kiedy powstawało malarstwo nieprzedstawiające, ale aluzyjnie przywołujące formy świata organicznego -fauny i flory, zjawisk atmosferycznych. Hiller tytułował swoje obrazy: "Zagłębie", "Embrion", "Promień", "Deszcz", "Słonecznik". Nie odsłaniały one realnego kształtu natury, ale w poetycki sposób oddawały jej ideę. Liryczny nastrój tych prac kreował malarz poprzez stosowanie delikatnej, pastelowej kolorystyki. Jednak tym osiągnięciem, dzięki któremu na trwałe zapisał się w panteonie nie tylko łódzkiej awangardy, było wynalezienie oryginalnej techniki – na poły graficznej, na poły fotograficznej - czyli heliografiki. Wykorzystując wiedzę zdobytą na studiach chemicznych, od końca lat dwudziestych prowadził artystyczne eksperymenty z wykorzystaniem światłoczułego papieru.
W przeciwieństwie do twórców takich jak Man Ray, czy Laszlo Moholy Nagy, którzy działali w obrębie fotografii, Hiller konsekwentnie dążył w swej pracy do wyeliminowania elementów przypadkowości. Heliografiki zaskakiwały precyzją wykonania, pozwalając uzyskiwać na pojedynczej odbitce zróżnicowane efekty wizualne: powierzchnie płaskie lub trójwymiarowe, bogactwo skali nasycenia czerni. Wizje wyłaniające się z heliografik przywoływały skojarzenia ze strukturą kosmosu, obcowaniem z tajemniczymi sferami i gwiezdnymi materiami. Całość dzieła Hillera opiera się na dualizmach: geometria - organiczność, duch - materia, rozum – emocja, ocierając się o rejony Absolutu. Nie należy też zapominać, że artysta był jednostką wybitną nie tylko w dziedzinie plastyki, lecz aktywnie działającą i zabierającą głos w dyskusjach społeczno-politycznych, świetnym pedagogiem, teoretykiem i redaktorem, animatorem życia kulturalnego Łodzi.
Eva Milczarek